Czy można ogrzać cały dom drewnem, brykietami lub peletem?
2012-10-10 11:51 |Drewno jest najstarszym, sprawdzonym i wciąż popularnym paliwem, bardzo często wykorzystywanym w budownictwie jednorodzinnym. O jego zaletach wiedzą nie tylko inwestorzy, ale i producenci urządzeń grzewczych na paliwa stałe. Oferują wciąż nowe, coraz sprawniejsze i bardziej wydajne kotły, kominki i piecyki wolnostojące – kozy, opalane drewnem i jego pochodnymi: brykietami i peletem.
Tradycyjne szczapy drewna to najbardziej uniwersalne paliwo, nadające się do wszystkich w/w urządzeń. Chociaż ma dwukrotnie mniejszą wartość opałową od węgla, jest od niego tańsze i przede wszystkim bardziej ekologiczne. Podczas spalania emituje do atmosfery bardzo mało uciążliwych, toksycznych związków, a powstający wtedy popiół stanowi jedynie 2-3% masy zużytego drewna. Jest też paliwem odnawialnym, co oznacza, że na miejscu ściętych drzew, z których otrzymuje się drewno opałowe, za kilka-kilkanaście lat wyrastają nowe.
Jednak nie każde drewno nadaje się na opał we wkładach kominkowych i kotłach. Świeże jest na to zbyt wilgotne – podczas spalania będzie się dymiło i dużą część energii zużyje na odparowanie zawartej w nim wody. Na ogrzanie tej samej kubatury zużytych będzie więc dwa razy więcej świeżych polan drewna niż wysuszonych. Największą wydajność ma drewno o wilgotności nie przekraczającej 25%, czyli sezonowane min. 1,5-2 lat. Drewno wymaga też składowania. Każdy, kto ma w domu choćby kominek, musi mieć w jego sąsiedztwie przygotowanych kilka porcji drewna, a w ogrodzie czy pomieszczeniu gospodarczym – drewutnię z zapasem na cały sezon grzewczy, czyli ok. 15-20 m3. Koszt ogrzania domu o pow. 100 m2 drewnem wynosi więc ok. 2,5-3 tys. zł rocznie.
Wydajniejsze od drewna, ale i trochę od niego droższe są brykiety drzewne i ich odmiana - pelety. Są to sprasowane pod ciśnieniem odpady drzewne: wióry, trociny, zrębki, a także kora drzew, ew. słoma (bez zlepiających je dodatków i lakierów). Pelety mają postać granulatu w kształcie kulek lub małych walców o wielkości kilku centymetrów. Sprzedawane są w workach, co znacznie ułatwia ich magazynowanie i uzupełnianie załadunku.
Pelety są od drewna bardziej wydajne i ekologiczne – jedynie 0,5% ich masy pozostaje po spaleniu w formie popiołu. Mają prawie dwa razy większą wartość opałową: dla drewna wynosi ona ok. 8-15 MJ/kg, dla pelet ok. 17-21 MJ/kg. Jest tak m.in. dzięki bardzo niskiej wilgotności tych sprasowanych odpadów drzewnych (wilgotność wynosi zaledwie 8-12%). Pelety są też paliwem stosowanym w nowocześniejszych, bardziej komfortowych w obsłudze kotłach (mogą to być też jedynie specjalne palniki na pelety w tradycyjnych kotłach na paliwa stałe). Umożliwiają całkowitą automatyzację urządzeń i zmniejszają ich obsługę, czyli załadunek, do 1-2 razów w tygodniu. Wszystko odbywa się dzięki wmontowanym w kotłach podajnikom i dozownikom, regulującym dopływ paliwa do komory spalania. Obsługa jest więc zbliżona do urządzeń na gaz ziemny lub olej opałowy, ale koszty eksploatacyjne są co najmniej 2 razy mniejsze. Za tonę peletu zapłacić trzeba ok. 700 zł, a w ciągu sezonu grzewczego, w domu o pow. ok. 100 m2, zużyje się ich ok. 3,5-5 ton. Zatem koszt opału wyniesie ok. 3,5 tys. zł.
Decydując się na drewno, brykiety lub pelet jako jedyne paliwo służące do ogrzania domu, pamiętać trzeba, że zasadniczym urządzeniem grzewczym w domu jednorodzinnym musi być kocioł c.o.. Kominek i koza mogą być jedynie uzupełniającymi źródłami ciepła. W praktyce często jednak bywa tak, że to kominek z płaszczem wodnym grzeje cały sezon kubaturę domu, a kocioł włączany jest jedynie w czasie najniższych temperatur zimowych, raz na kilka lat.
Jednak nie każde drewno nadaje się na opał we wkładach kominkowych i kotłach. Świeże jest na to zbyt wilgotne – podczas spalania będzie się dymiło i dużą część energii zużyje na odparowanie zawartej w nim wody. Na ogrzanie tej samej kubatury zużytych będzie więc dwa razy więcej świeżych polan drewna niż wysuszonych. Największą wydajność ma drewno o wilgotności nie przekraczającej 25%, czyli sezonowane min. 1,5-2 lat. Drewno wymaga też składowania. Każdy, kto ma w domu choćby kominek, musi mieć w jego sąsiedztwie przygotowanych kilka porcji drewna, a w ogrodzie czy pomieszczeniu gospodarczym – drewutnię z zapasem na cały sezon grzewczy, czyli ok. 15-20 m3. Koszt ogrzania domu o pow. 100 m2 drewnem wynosi więc ok. 2,5-3 tys. zł rocznie.
Wydajniejsze od drewna, ale i trochę od niego droższe są brykiety drzewne i ich odmiana - pelety. Są to sprasowane pod ciśnieniem odpady drzewne: wióry, trociny, zrębki, a także kora drzew, ew. słoma (bez zlepiających je dodatków i lakierów). Pelety mają postać granulatu w kształcie kulek lub małych walców o wielkości kilku centymetrów. Sprzedawane są w workach, co znacznie ułatwia ich magazynowanie i uzupełnianie załadunku.
Pelety są od drewna bardziej wydajne i ekologiczne – jedynie 0,5% ich masy pozostaje po spaleniu w formie popiołu. Mają prawie dwa razy większą wartość opałową: dla drewna wynosi ona ok. 8-15 MJ/kg, dla pelet ok. 17-21 MJ/kg. Jest tak m.in. dzięki bardzo niskiej wilgotności tych sprasowanych odpadów drzewnych (wilgotność wynosi zaledwie 8-12%). Pelety są też paliwem stosowanym w nowocześniejszych, bardziej komfortowych w obsłudze kotłach (mogą to być też jedynie specjalne palniki na pelety w tradycyjnych kotłach na paliwa stałe). Umożliwiają całkowitą automatyzację urządzeń i zmniejszają ich obsługę, czyli załadunek, do 1-2 razów w tygodniu. Wszystko odbywa się dzięki wmontowanym w kotłach podajnikom i dozownikom, regulującym dopływ paliwa do komory spalania. Obsługa jest więc zbliżona do urządzeń na gaz ziemny lub olej opałowy, ale koszty eksploatacyjne są co najmniej 2 razy mniejsze. Za tonę peletu zapłacić trzeba ok. 700 zł, a w ciągu sezonu grzewczego, w domu o pow. ok. 100 m2, zużyje się ich ok. 3,5-5 ton. Zatem koszt opału wyniesie ok. 3,5 tys. zł.
Decydując się na drewno, brykiety lub pelet jako jedyne paliwo służące do ogrzania domu, pamiętać trzeba, że zasadniczym urządzeniem grzewczym w domu jednorodzinnym musi być kocioł c.o.. Kominek i koza mogą być jedynie uzupełniającymi źródłami ciepła. W praktyce często jednak bywa tak, że to kominek z płaszczem wodnym grzeje cały sezon kubaturę domu, a kocioł włączany jest jedynie w czasie najniższych temperatur zimowych, raz na kilka lat.
Więcej w kategorii
Poradniki
Polecamy
Pozostałe poradniki